Ciecierzyca to jeden z moich ulubionych strączków. Nie mogłam zatem przejść obojętnie obok kotleciorków, które mają ciekawy skład. Ciecierzyca, bób, bataty, przyprawy, woda i olej. Zero aromatów, konserwantów i innych składników o tajemniczych nazwach. Duży plus za świetny skład.

W opakowaniu jest osiem małych kotlecików. Z powodzeniem wystarczą na 2-3 posiłki. Sposób przyrządzenia jest banalny i szybki. Wystarczy podgrzać w piekarniku, mikrofali, na parze lub na patelni. Ich dużym plusem jest to, że się nie rozpadają przy przekładaniu i obracaniu. Wiele tego typu produktów jest bardzo sucha i krucha.

Jak smakują kotleciki z ciecierzycy, bobu i batatów?

Są bardzo słodkie, ale nic w tym dziwnego. Wszystkie składniki mają słodkawy posmak, a bataty w szczególności, więc siłą rzeczy cały produkt taki jest. W niczym to jednak nie przeszkadza. Producent chyba nawet chciał, żeby tak było, bo nie czuć za bardzo dodanych przypraw. Zostały zatem dobrane tak, żeby jedynie podkreśliły smak głównych składników.

kotleciki wegańskie

Kotleciki są smaczne same w sobie, ale dość suche, dlatego polecam je zjeść z jakimś wegańskim sosem. Jogurtowe (wegańskie) sosy będą tutaj strzałem w dziesiątkę.

Skład

Ciecierzyca 32%, bób 32%, słodki ziemniak 29%, cebula, czosnek, imbir mielony, woda, olej rzepakowy, sól, przyprawy.

Wartości odżywcze

  • Wartość energetyczna (na 100 g): 243 kcal
  • Tłuszcz: 12 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone: 1,4 g)
  • Węglowodany: 18,3 g (w tym cukry: 1,4 g)
  • Białko: 10 g
  • Błonnik: 10 g
  • Sól: 1,9 g

Kotleciorki z ciecierzycy, batatów i bobu to kolejny fajny produkt. Mają naturalne składniki - bez dodatku cukru i konserwantów. Minusem może być nieco soli, ale ciężko znaleźć produkty, które nie mają jej wcale. Nie jest jej tutaj aż tak dużo, żeby robić z tego problem. Kotleciki mają sporo białka i błonnika, co działa na ich korzyść. Polecam.

Gdzie kupić: m.in. B1, Auchan

Cena: 7,89 zł

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)