Pesto to niezwykle aromatyczny dodatek, sos do wielu różnych dań. Mnie osobiście kojarzy się z makaronem i pomidorami z mozzarellą. Oczywiście każdy zajada według uznania. Tradycyjne zielone pesto składa się z bazylii (stąd ten aromat), orzeszków pinii, parmezanu, oliwy z oliwek i czosnku. Na półkach sklepowych można znaleźć pesto, którego skład nieco różni się od tradycyjnego, np. zamiast orzeszków pinii użyto orzechy nerkowca. Zwykle jednak skład jest dość prosty.

Nieidealny skład

Takiej prostoty spodziewałabym się także w wersji wegańskiej. Do wymiany zostałby co najwyżej parmezan. Spoglądając jednak na etykietę Pesto z tofu z serii GO VEGE można się trochę zdziwić, ponieważ zawiera sporo składników dodatkowych m.in. ziemniaki, błonnik grochowy, kwas askorbinowy, regulatory kwasowości itp. Składniki te nie są szkodliwe dla zdrowia i ich zastosowanie w produkcji żywności jest dość szerokie, jednak myślę, że można by było się bez nich obejść.

Jak smakuje wegańskie pesto? Właściwie to nie odbiega od tradycyjnego. Jest może nieco kwaśniejsze, ale różnica ta jest subtelna. Plusem jest z pewnością konsystencja, ponieważ jest taka sama jak w oryginale, co z pewnością zachęca do konsumpcji.

pesto

Skład

Bazylia 38%, olej słonecznikowy, ziemniaki, woda, tofu - przetwór sojowy 8% (woda, soja, chlorek magnezu), orzechy nerkowca, błonnik grochowy, sól, przeciwutleniacz: kwas askorbinowy; regulatory kwasowości: kwas mlekowy, kwas cytrynowy; ocet winny, gałka muszkatołowa, pieprz czarny.

Wartości odżywcze

  • Wartość energetyczna (na 100 g): 238 kcal
  • Tłuszcz: 22,2 g (w tym kwasy tłuszczowe nasycone: 2,7 g)
  • Węglowodany: 3,2 g (w tym cukry: 1,6 g)
  • Białko: 4,5 g
  • Błonnik: 3,7 g
  • Sól: 2,0 g

Czy warto kupić pesto? Pesto z Go Vege jest bardzo średnim produktem, ale jeśli nie chce nam się go zrobić samodzielnie (co jest banalnie proste, wystarczy zblendować wyżej wymienione składniki), to okazyjnie można skorzystać z tego gotowca.

Gdzie kupić: Biedronka

Cena: 5,99 zł

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)