Podobno przeciwieństwa się przyciągają. Powiedzenie to najczęściej dotyczy ludzkich temperamentów, ale czy można także go użyć, mówiąc o związku weganki i osoby spożywającej mięso? Jak połączyć te dwa całkiem odrębne sposoby odżywiania tak, aby żadna ze stron nie ucierpiała? Czy da się w ogóle stworzyć taki związek i w nim wytrwać?
Z sondażu przeprowadzonego przez Veggly, największą na świecie aplikację randkową dla wegan i wegetarian wynika, iż ponad połowa (52%) wegan nie bierze w ogóle pod uwagę wejścia w związek z osobą spożywającą mięso. Zostaje nam nieco mniej niż połowa, która jednak podjęłaby taką próbę. Jak zatem pogodzić się w takim związku?
Jedzenie w restauracji
Jedną z przeszkód, jaką może napotkać “mieszana” para jest wybór restauracji serwującej zarówno dania mięsne, jak i wegańskie. Oczywiście im większe miasto, tym o takie miejsce łatwiej i wybór jest znacznie bardziej urozmaicony. Rynek dostosowuje się do rosnącej liczby fanów diety roślinnej i oferuje w swoim menu wiele pozycji także dla wegan. Warto wcześniej przejrzeć oferty online i wybrać restaurację, która oferuje posiłki zarówno mięsne, jak i wegańskie, aby żadna ze stron nie czuła się pokrzywdzona. Planowanie będzie tutaj kluczem do sukcesu. W ostateczności osoba niespożywająca mięsa będzie musiała zadowolić się frytkami z sałatką albo odwrotnie. Mięsożerca zostanie zmuszony do konsumpcji wegańskiego kotleta.
Wspólne zakupy spożywcze
Będąc w związku z mięsożercą, ważne jest, aby ustalić jasne granice dotyczące tego, co kupujesz, a czego nie będziesz kupować w markecie. Może być dla Ciebie trudne trzymanie w rękach produktów pochodzenia zwierzęcego i jest to całkowicie zrozumiałe. Kolejną sprawą jest rozliczanie się z zakupionych towarów dla partnera. Tutaj warto dogadać się już na wstępie, które produkty będziecie kupować i jadać wspólnie, na przykład ryż, kasza, makaron, warzywa czy olej, a które kupicie wyłącznie dla siebie. Unikniecie dzięki temu niepotrzebnych nieporozumień.
Gotowanie różnych posiłków
Gotowanie wspólnych posiłków jest chyba najtrudniejszym elementem związku weganki i mięsożercy. Nie oznacza to, że jest to całkowicie niemożliwe. Można ugotować „wspólną” część posiłku, na przykład makaron z sosem pomidorowym, ugotować ryż, upiec warzywa lub przyrządzić zapiekankę ziemniaczaną i dodać do nich osobno przyrządzone mięso. Osoba niebędąca na diecie wegańskiej z pewnością nie odczuje żadnej różnicy w smaku. Co więcej, spożywanie dużej ilości warzyw z pewnością wyjdzie jej tylko na zdrowie. Udając się na imprezę rodzinną, warto wspomnieć gospodarzom, iż jest się weganinem i podsunąć kilka wegańskich alternatyw.
Czy związek weganki i mięsożercy może przetrwać?
Najważniejszą rzeczą, która sprawi, że będziecie się dogadywać, jest zrozumienie i akceptacja różnych sposobów odżywiania. Nie staraj się na siłę zrobić z mięsożercy weganina i odwrotnie. W końcu z jakiegoś powodu i jedna i druga strona zdecydowała się jeść tak, a nie inaczej. Najważniejsza jest szczerość wobec siebie i ustalenie jasnych zasad. Być może z czasem przekonasz swojego partnera, by wykluczył z menu produkty pochodzenia zwierzęcego, ale nic na siłę. Na pewno partner będzie dzięki Tobie jadł więcej produktów roślinnych.
Jeśli stosujesz dietę roślinną, ale osoba, z którą się spotykasz, jest miłośnikiem mięsa, nie panikuj, nie musisz od razu smażyć mu steka czy piec ryby, aby udowodnić swoją miłość. Zamiast tego przeprowadźcie szczerą rozmowę i ustalcie wspólnie zasady i granice dla Was obu. Weź pod uwagę to, co lubi jeść Twój partner, ale jednocześnie nie rezygnuj z własnych wartości.
Związek weganki i mięsżercy jest niestety z góry skazany na niepowodzenie, jeżeli mięsożerca nie ugnie się w końcu i zgodzi się przejść na weganizm. Taka prawda.